Taki mały manifest

Ostatnio wiele osób (w mniej czy bardziej kulturalny sposób) wyrażało niezadowolenie, niesmak, żal czy pretensje wobec mojej osoby w związku z udziałem w programie Anity Gargas i wstąpieniem do Polski Razem Jarosława Gowina. Starałem się (w miarę możliwości) odpowiadać na te głosy, jeśli coś przeoczyłem to przepraszam. Chcę powiedzieć dwie rzeczy, które w związku z obydwoma faktami, uważam za ważne.

Do polityki wchodzi się nie po to, żeby głosić swoje poglądy, ale po to, żeby je realizować. Dla mnie, sprawą najważniejszą w politycznym działaniu jest wierność tej śląskości, którą wyniosłem z domu, która jest obecna w domowej historii wielu górnośląskich rodzin, która ma rdzawy kolor zaschniętej krwi na śląskich, powstańczych sztandarach. Uważam, że na takiej śląskości, zakorzenionej w wyborach naszych przodków, należy odbudowywać górnośląską tożsamość i tworzyć przyszłość regionu.

Bodaj najbardziej szkodliwym mitem naszej regionalnej polityki jest przekonanie, że krytyka Ruchu Autonomii Śląska jest tożsama z atakiem na Ślązaków. Sam jestem rodowitym Górnoślązakiem i takie zakłamywanie rzeczywistości szalenie mnie drażni. Tymczasem RAŚ – od lat – lansuje zamkniętą, etniczną wizję śląskości i wciąga Ślązaków w swoją irracjonalną wojnę z Polską. Odbywa się przy bezmyślnym aplauzie (czasem aktywnym wsparciu) znacznej części regionalnych elit. Tracą na tym Ślązacy, traci na tym region. To marnotrawienie energii społecznej przez wąską grupę osób o ambicjach Ojców Narodu. To tumanienie ludzi przez intelektualistów, którzy, z jakichś tam powodów, obrazili się na Polskę, a teraz trąbią o tym radośnie na cały świat. Na negacji i permanentnym konflikcie – trudno budować przyszłość.

W demokratycznym społeczeństwie uczciwość w polityce wymaga, żeby ludzie wiedzieli, o co ci naprawdę chodzi. Nie muszą się z tobą zgadzać, ale mają prawo wiedzieć.

3 comments

  1. „wierność tej śląskości, którą wyniosłem z domu, która jest obecna w domowej historii wielu górnośląskich rodzin, która ma rdzawy kolor zaschniętej krwi na śląskich, powstańczych sztandarach.” – Taka deklaracja wyklucza Cie ze społeczności Ślązaków według wielu goroli z RAŚ, na czele z tym jednostrzałowcem Gorolikiem – to powód do dumy Piotrze. Piszę to choć moi przodkowie stali po drugiej stronie barykady.

    Polubienie

  2. PANIE PYJTER NIE WIEM CZY TAK MOGA DO PANA PEDZIEĆ ALE MUSZA WSZYSCY SZUKAJĄ CZEGOŚ CZEGO NIEMA ODRĘBNOŚĆ JEST STWORZONA PRZEZ NASZYCH SĄSIADÓW
    KOŻDY MO TU INTERES JAK BY TU GÓWNO BYŁO TO WSZYSCY BY TYN ŚLĄSK MIELI WŻYCI STWORZONO SZTUCZNE WOJEWÓDZTWO ŚLĄSKIE JAK WINOGRONA I WRZODY NA ŻYCI WISI PRZYLEPIONE CA ZAGŁĘBIE Z CZĘSTOCHOWĄ RAZEM WZIĘCI I CZĘŚĆ KRAKOWSKIEGO ŁONI TO SĄ JUŻ ŚLĄZOKI I NO JAK SIĘ JEDNEGO Z ALTRAICHU ZAPYTALI W POLSCE JAK BAWIŁ NA WCZASACH ŻE JEST ZE ŚLĄSKA TO PEDZIOŁ ŻE TAK NIE JEST I TU JEST CAŁE SEDNO LUDZIE KTÓRZY TU PRZYJECHALI Z CAŁEJ EUROPY CZY POLSKI W DRUGIM POKOLENIU TO ŚLAZOKI A ŁONI DO DZISIOJ NIE MOGĄ SIĘ Z NAMI ZINTEGROWAĆ

    Polubienie

Dodaj komentarz